Jak znaleźć strefy erogenne?
Chociaż to prawda, że kobiety mają ich więcej, to wciąż strefy erogenne u mężczyzn nie ograniczają się do narządów rozrodczych. Trzeba tylko wiedzieć, jak podejść do drugiej osoby i wyczuwać subtelne zmiany. Przyspieszony oddech, wzrost temperatury ciała, uciekające spojrzenie czy dźwięki aprobaty zdecydowanie świadczą, że jesteś u celu.
Spis treści:
Zobacz też: Jak poprawić smak spermy? 6 skutecznych sposobów.
Jakie są strefy erogenne u mężczyzn?
Jedne źródła podają mniej od innych, bo strefa erogenna to taka, której drażnienie wywołuje pobudzenie seksualne, a z nim nie kojarzą się pachy. A jednak, u obu płci są bardzo wrażliwe na dotyk. Choć, jak w przypadku innych czułych miejsc, cienka jest dla nich granica między przyjemnym dotykiem a łaskotkami. Gdzie w takim razie pieścić partnerów?
Masaż, dotyk, pocałunek, gorący oddech, a nawet muskanie nosem to miła zapowiedź tego, co ma nastąpić. Stymulacja mocno unerwionych płatków ucha przy okazji pobudza okoliczne strefy, które wtedy zaczynają domagać się uwagi. A przecież właśnie o to chodzi. Chcesz sprawić, by chciał więcej, by był gotowy do dalszej akcji.
Czy to za uchem, na złączeniu z barkami czy punkt przy pulsującej tętnicy, jedna przy drugiej strefy erogenne znajdują się na szyi. Jak dobrze trafisz, twojemu mężczyźnie staną włosy na rękach, tak silny wywołują dreszcz emocji.
Z reguły są zbyt owłosione, by ryzykować pocałunki, ale masaż, ugniatanie, drapanie i muskanie się sprawdzi. Dodatkową zaletą tych miejsc jest możliwości pieszczenia ich podczas pocałunku i nadawania w nim rytmu partnerowi.
Jak mowa o pocałunkach, strefy erogenne u mężczyzn zdecydowanie znajdują się na ustach, ale też w okolicy oczu, którym wielu lubi, gdy poświęca się chwilę uwagi. Chodzi o drobne gesty jak głaskanie brwi i całowanie powiek. Możesz się też odważyć na gryzienie jego wargi, jeśli partner się zgodzi.
Nic nie relaksuje i nie wprawia w błogi nastrój lepiej od masażu, który tworzy też okazję na docenienie jego mięśni, szerokich barków czy solidnej sylwetki.
Wszędzie na nich znajdują się strefy erogenne, ale szczególnie wrażliwe są zgięcia kolan i spodnia część ud. Miłą sztuczką jest przy tym sunięcie palcem w górę, coraz bliżej najczulszego rejonu.
Co z pieszczeniem prostaty?
To coś, na co partner musiałby się zgodzić, z czym musiałby się czuć komfortowo, ale nie da się ukryć, że w odbycie strefy erogenne u kobiet są mniej liczne niż u mężczyzn.
Poza tym, nie trzeba od razu dotykać punktów wewnętrznych. Krocze mężczyzny, czyli obszar między odbytem a jądrami, jest znacznie większe niż u kobiety, a przez nie również, odpowiednim naciskiem, da się dotrzeć do prostaty. Co warto sprawdzić, bo jest ona punktem G mężczyzn.
A jeśli partner zgodzi się na jakąś formę penetracji, pamiętajcie o odpowiednim nawilżeniu, rozluźnieniu i obcięciu paznokci.
Strefy erogenne u kobiet
Choć w większości pokrywają się z męskimi, przede wszystkim piersi to dodatkowa strefa erogenna u kobiety. Męskie sutki też są wrażliwe i potrafią stanąć od pieszczoty, jednak wraz z większą powierzchnią, kobiety zyskują w tym rejonie również więcej wrażliwości. Co bywa wadą na mrozie lub kiedy pojawia się tkliwość piersi.
Ponadto łechtaczkę trudniej pieścić niż męskie narządy, głównie dlatego, że nie jest tak dobrze widoczna i przez to nie każdy jest świadomy jej budowy. Oprócz znanego większości „kapturka” z żołędziem, ma ukryte w wargach sromowych ciało jamiste i odnogi
Strefy erogenne u mężczyzn i kobiet w większości pokrywają się i są proste do zlokalizowania na podstawie reakcji danej osoby. Dotykanie ich, całowanie, muskanie lub masaże powinny wywołać u twojego partnera przyspieszenie oddechu, wzrost temperatury ciała czy pomruki aprobaty. Najłatwiej dostępne są uszy, szyja, plecy i tył głowy, ale to nie znaczy, by nie kombinować z dotykaniem prostaty.