Jak sobie poradzić z nocnym podjadaniem?
Przez cały dzień jesteś w stanie trzymać się określonej kaloryczności posiłków, a gdy tylko przychodzi wieczór od razu szukasz czegoś do przekąszenia? Nocne podjadanie do problem zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jak przestać podjadać? Co zrobić, żeby opanować wieczorny i nocny głód i nie dać się zbawić pokusie? Mamy na to sprawdzone sposoby.
Jak przestać podjadać w nocy?
Czasem to nocne podjadanie jest wynikiem tego, iż w ciągu dnia żyjemy w biegu i nie tyle nie mamy czas czegoś zjeść, co po prostu brakuje nam tego czasu na przygotowywanie posiłków. Nietrudno jednak się domyślić, że to tylko wymówka, bo aktualnie nie jest trudno kupić jakiejś zdrowej przekąski i to nawet z dowozem do samego biura. Tak! Żeby zdrowo się odżywiać – również w pracy – nie musisz nawet wstawać od biurka. A jeśli najesz się w ciągu dnia – pamiętaj o małych i częstych porcjach – to jest większa szansa, że ominie Cię nocne podjadanie.
Jak przestać podjadać w nocy? Nasze sposoby powinny Ci pomóc:
- Jesteś pewien, że chodzi o głód? Często bywa tak (choć oczywiście bez głębszych przemyśleń łatwo się tego wyprzeć), że nocne podjadanie nie jest wcale objawem głodu, a sposobem na nudę, albo lęk – choć stanów emocjonalnych, które organizm próbuje zaspokoić za pomocą jedzenia, może być naprawdę sporo. Najpierw trzeba przyjrzeć się problemowi, a jeśli już go odkryjemy, to starać się zaspokoić nasze problemy u źródła. Istnieje duża szansa, że okaże się, że nocne podjadanie naprawdę nie ma nic wspólnego z głodem.
- Jak przestać podjadać? Planuj posiłki przynajmniej na dzień przed jedzeniem. Jeśli przez cały dzień nie dostarczysz organizmowi odpowiedniej liczby kalorii i składników odżywczych, Twój żołądek upomni się on nie wieczorową porą i może się to skończyć nocnym podjadaniem. Najlepszym sposobem na takie zachowanie jest planowanie posiłków i regularne ich spożywanie w ciągu dnia. Jeśli mimo tego wieczorową porą wciąż czujesz głód, to zwiększa kaloryczność posiłków na kilka dni – to może wystarczyć.
- Nie masz czasu na gotowanie? Wykup sobie dietę pudełkową. To jest rozwiązanie nie tylko dla leniwych, ale również dla tych mocno na co dzień zabieganych. Dieta pudełkowa daje ogromne możliwości. Możesz wybierać wśród propozycji dla wegan czy wegetarian, oraz zdecydować się na najlepszą dla Ciebie kaloryczność posiłków.
Nocne podjadanie - co jeszcze możesz zrobić?
- Zadbaj o to, żeby menu było różnorodne. Nawet jeśli kochasz owsiankę czy omlety, to kiedyś mogą Ci się one znudzić. Nie możesz też jeść przez cały dzień samych kanapek.
- Jak przestać jeść w nocy? Najpierw się napij! Zanim znów otworzysz lodówkę i to wieczorową porą, zrób sobie najpierw szklankę wody z cytryną. Wypij ją i odczekaj chwilę i dopiero po tym czasie oceń, czy to naprawdę głód. Może po prostu dokuczało Ci pragnienie.
- A jeśli to naprawdę głód? No cóż.. wówczas raczej nie dasz rady odłożyć posiłku na kolejny dzień. Ale w takiej sytuacji warto przyjrzeć się swojej codziennej diecie i sprawdzić, ile jest w niej białka. Warto dodawać produkty białkowe do każdego posiłku, dzięki temu można skutecznie ograniczyć uczucie głodu.
- Jak nie podjadać w nocy? Jeżeli Twoim największym wrogiem są przeróżne przekąski, to po prostu pozbądź się ich z domu. Naprawdę istnieje tylko niewielka szansa, że około 22 będzie Ci się chciało ubierać i jechać do sklepu po paluszki czy chipsy.
- Chcesz przestać podjadać? Nie pij alkoholu na kolację. Myślisz sobie: przecież policzyłam kalorie. Jeśli wypiję jeden kieliszek wina, to nic się nie stanie. Wręcz przeciwnie. Alkohol wzmaga apetyt i może się okazać, że po jego spożyciu napadnie Cię taki głód, że nie będziesz potrafił sobie z nim poradzić. Co wtedy zrobisz? Otworzysz lodówkę, a to tylko wstęp do nocnego objadania.
Nocne podjadanie – zapomnij o problemie
Bywa, że nawet przy nocnym podjadaniu udaje Ci się utrzymać prawidłową masę ciała. Ale przecież to nie wszystko! Otwieranie lodówki wieczorową porą może sprawić, że rano będziesz czuć się ociężale. Dopadnie Cię senność i niechęć do wszystkiego. Dlatego warto zadbać o to, aby w ramach ostatniego posiłku zjadać lekką, ale dość kaloryczną kolację.
