Fruktoza - podstawowe informacje
Cukry kryją się w różnych produktach spożywczych. Nie tylko słodycze w nadmiarze prowadzą do otyłości i cukrzycy. Okazuje się, że owoce, które większość ludzi uważa za zdrowe i bezpieczne dla szczupłej sylwetki, mają swój własny cukier prosty. Fruktoza została nazwana właśnie od nich.
Spis treści:
Czym jest fruktoza i czy naprawdę szkodzi? Nietolerancja fruktozy
Odpowiedź na pytanie, co to jest fruktoza, czyli tak zwany cukier owocowy, wyjaśnia również, z czego ją najłatwiej pozyskać. Z owoców, miodu i nektaru. Niektórzy twierdzą, że jest zdrowsza od glukozy czy sacharozy, ale w nadmiarze tak samo szkodzi. Po prostu jedną z jej zalet jest bycie słodszą od innych cukrów, co pozwala używać mniejszych jej ilości.
Niestety:
- Nie jest trawiona od razu
Przez to odkłada się w tkance tłuszczowej i wzmaga łaknienie, co zdecydowanie szkodzi odchudzaniu.
- Robi się z niej syrop glukozowo-fruktozowy
Jego proporcje zwiększają ryzyko chorób bardziej od składającej się z tych samych cukrów sacharozy.
Nie ma się jednak co dziwić, że mimo swojej szkodliwości, wykorzystuje się ją w przemyśle, bo to po prostu tani produkt.
Glukoza a fruktoza – porównanie
Obie są cukrami prostymi i wzór sumaryczny mają ten sam, jednak różnią się pod kątem struktury. Z tego samego powodu organizm różnie nimi gospodaruje.
W glukozie węgle tworzą sześcio-, we fruktozie pięciokąt i to znacząco wpływa na ich właściwości.
Energia w miarę możliwości pozyskiwana jest z glukozy, bo ją najłatwiej organizmowi przetworzyć. Oznacza to, że metabolizm fruktozy zachodzi znacznie później – kiedy korzysta on z rezerwy.
Fruktoza jest słodsza od glukozy.
Glukoza a fruktoza powinny być zjadane w stosunku 2:1, żeby zwiększyć wykorzystanie cukrów podczas intensywnego wysiłku.
Fruktoza jest źródłem energii dla komórek wątroby, natomiast mózg korzysta wyłącznie z glukozy.
Oprócz tego, że obie odkładają się pod postacią tkanki tłuszczowej, fruktoza uczestniczy w tworzeniu glikogenu z glukozy. Jest to magazynowany w wątrobie materiał zapasowy.
Fruktozemia
Jak każdy z produktów spożywczych, nie jest dla każdego, a jednym z przeciwwskazań do jej spożywania jest fruktozemia, czyli wrodzona nietolerancja fruktozy. Wynika ona z niedoboru lub braku aldolazy B, która bierze udział w procesach przemiany materii. Choroba ma podłoże genetyczne i sprawia, że metabolizm fruktozy nie zachodzi, przez co jej fosforany odkładają się w wątrobie w toksycznej ilości. Może prowadzić do jej niewydolności, a także niszczyć nerki.
Objawy to:
- Apatia,
- Senność,
- Omdlenia,
- Wymioty,
- Żółtaczka,
- Krwotoki,
- Przerost wątroby,
- Częstomocz,
- Pieczenie dróg moczowych,
- Ból przy wydalaniu.
Pierwsze z nich wynikają z hipoglikemii, ostatnie z wpływu fosforanów na układ moczowy. Żadne nie pojawiają się u niemowląt karmionych piersią, bo kobiece mleko nie zawiera fruktozy.
Zespół złego wchłaniania fruktozy
Nietolerancja fruktozy może być również nabyta, a wtedy wynika z niedoboru białka, transportującego ten cukier z jelit do wątroby. Wtedy nie rozkłada się on i w jelicie grubym ulega fermentacji, wywołując objawy:
- Nudności,
- Wymioty,
- Biegunki,
- Wzdęcia,
- Bóle brzucha,
- Gazy,
- Brak apetytu,
- Niedowagę,
- Niedobór wzrostu.
W połowie przypadków razem z nią występują choroby współistniejące, jak nietolerancja laktozy czy zespół jelita drażliwego.
Choć fruktoza uważana jest za zdrowszą od innych cukrów, bo występuje w owocach, to tak naprawdę powinno się jej spożywać 2 razy mniej niż glukozy. Mobilizuje to organizm do bardziej wydatnego wykorzystywania energii. Nie jest to jednak takie trudne, biorąc pod uwagę jej wyjątkową słodycz. Niestety, nie daje ona uczucia sytości.