Baby blues – jak sobie radzić ze smutkiem poporodowym?
Po porodzie drastycznie spada poziom hormonów płodności. Mają one ewolucyjnie między innymi takie znaczenie, że zwiększają atrakcyjność, by przyciągnąć potencjalnych partnerów. A samopoczucie jest składową atrakcyjności. Dlatego nie powinno dziwić, gdy u co ósmej kobiety występują objawy mówiące o tym, że to depresja poporodowa. Po części winne są właśnie hormony.
Zobacz też: Cukrzyca ciążowa - objawy, leczenie, czy jest niebezpieczna dla dziecka?
Spis treści:
Baby blues
Zdarza się, że depresja poporodowa jest mylona z baby blues, którego doświadcza aż 80% matek. Jednak stan ten ustępuje po upływie 2 tygodni. Wynika prawdopodobnie ze zmian hormonalnych - gdy kortyzol, który mobilizował do wysiłku podczas porodu, spada drastycznie, a paręnaście dni później wraca do normy.
Baby blues częściej przechodzą kobiety aktywne przed narodzinami dziecka, bo ich tryb życia zwalnia, muszą odpoczywać, więcej czasu spędzać w domu... Tak naprawdę taka sytuacja u każdego może wywołać uciążliwe obniżenie nastroju.
Objawy dodatkowo potęgują wyczerpanie i lęk o zdrowie dziecka, jeśli wystąpiły komplikacje podczas porodu.
Ale ten stan jest niegroźny, wymaga jedynie cierpliwości. Przyda się także wsparcie ze strony bliskich osób.
Depresja poporodowa
Trwa zdecydowanie dłużej niż 14 dni. Im bardziej niepokojące są symptomy, im gorsze myśli, tym większa szansa, że trzeba udać się do lekarza. Jak to stwierdzić?
Objawy depresji poporodowej to:
- Obniżony nastrój,
- Podenerwowanie,
- Brak apetytu,
- Apatia
- Lęki: przed zostawianiem samą z dzieckiem, o jego zdrowie, o swoje niedorastanie do roli matki czy przed opiniami,
- Niska samoocena w nowej roli,
- Poczucie winy ("jestem złą matką", "to moja wina, że dziecko tyle płacze"),
- Poczucie beznadziei - że nic nie zmieni tego, jak jest źle,
- Osamotnienie - że nikt nie jest w stanie ci pomóc i nie rozumieją twojej walki,
- Niezdolność do podejmowania decyzji - mimo upływu czasu w stałych warunkach trudno ci stwierdzić, w co ubrać dziecko odpowiednio do pogody, o której z nim wyjść czy kiedy pozostawić je samemu sobie, by oglądało świat,
- Zaniedbanie higieny - depresja poporodowa wiąże się z brakiem sił na wykonywanie codziennych czynności, takich jak ubieranie się i mycie,
- Zaniedbanie innych obowiązków - nie masz siły gotować czy sprzątać, chociaż zwykle robiłaś to regularnie,
- Wszelkiego rodzaju kłopoty ze snem - za mało, za dużo, za płytko, przerywany.
Depresja poporodowa może prowadzić nawet do samobójstwa, dlatego nie wolno jej bagatelizować. Należy skonsultować się z lekarzem. Tym bardziej, jeśli doświadcza się nasilonych objawów.
Leczenie depresji poporodowej
Jeśli nie wiesz, jakie ma depresja poporodowa leczenie, to jest ono przede wszystkim dobrane indywidualnie do osoby i prowadzone w taki sposób, by nie zaszkodzić dziecku, nawet gdy chorej zależy na karmieniu piersią.
Jednak najpierw należy wykluczyć inne choroby, na przykład tarczycy, ponieważ zaburzenia hormonalne również mogą wywoływać zaburzenia nastroju.
Przy stwierdzeniu depresji, po wykonaniu testów psychologicznych w formie wywiadu, farmakoterapię wprowadza się pod ścisłą kontrolą lekarzy, zaczynając od najmniejszej dawki. Na działanie leków czeka się do 6 tygodni. Potem, jeśli nie dają pożądanych rezultatów, należy je zmienić.
Lecz zwykle ważniejsza od tabletek jest psychoterapia, która trwa wiele miesięcy i pozwala zwalczyć problem u przyczyny. Pacjentka sama wybiera terapeutę i rodzaj terapii. Warto się wcześniej zapoznać z nurtami.
Do tego ruch i zdrowa dieta, które wydają się nieodłącznym elementem życia karmiącej, ale bywają zaniedbywane, są częścią tego, jakie ma depresja poporodowa leczenie, bo wspomagają przywracanie organizmu do stanu bio-chemicznej równowagi. Te nawyki pomagają chronić się przed depresją.
Depresja poporodowa to poważna choroba, która nieleczona może prowadzić do tragedii. Zdrowy tryb życia zmniejsza szansę jej wystąpienia, ale nie gwarantuje ochrony. Jeśli więc zauważysz u siebie lub bliskiej osoby objawy ciągnące się dłużej niż 14 dni, niezwłocznie poinformuj lekarza. Gdy mijają szybciej, to tylko powszechny wśród mam baby blues. Często trudno je rozróżnić, bo jedyne różnice to kwestia czasu i intensywności. Tak czy siak, ważne jest otoczenie opieką świeżo upieczonej mamy.
